Złożony system podatkowy i zmieniające się przepisy po Brexicie – największe wyzwanie dla polskich przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii
30 października 2025Wysokie koszty życia, pracy i presja ekonomiczna – trudna codzienność polskich przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii
30 października 2025
Brexit był wydarzeniem, które na zawsze zmieniło krajobraz gospodarczy Wielkiej Brytanii. Dla wielu polskich przedsiębiorców, którzy przez lata rozwijali swoje biznesy na Wyspach, wyjście z Unii Europejskiej okazało się momentem przełomowym – często nie w pozytywnym sensie. Zniknęła swoboda handlu, pojawiły się nowe bariery administracyjne, a brytyjska gospodarka zaczęła odczuwać skutki izolacji od europejskiego rynku. Dla małych polonijnych firm to oznacza jedno: większe koszty, mniej zleceń i konieczność dostosowania się do nowych realiów.
Brexit – koniec swobodnego przepływu towarów, usług i ludzi
Do 2020 roku Wielka Brytania była częścią jednolitego rynku europejskiego. Polscy przedsiębiorcy mogli bez przeszkód współpracować z kontrahentami z innych krajów UE, wysyłać towary, świadczyć usługi czy zatrudniać pracowników z Polski. Po Brexicie sytuacja diametralnie się zmieniła:
- wprowadzono kontrole celne i obowiązek zgłaszania importu/eksportu,
- powstała konieczność posiadania numeru EORI do obsługi przesyłek transgranicznych,
- firmy muszą opłacać cła i VAT importowy,
- w wielu branżach wymagane stały się brytyjskie certyfikaty i zezwolenia zamiast unijnych,
- ograniczono możliwość delegowania pracowników z Polski i innych krajów UE.
Dla polonijnych firm, które opierały działalność na współpracy między Wielką Brytanią a Europą – np. w transporcie, logistyce, imporcie materiałów budowlanych czy handlu online – oznaczało to skokowy wzrost kosztów i papierologii.
Utrata kontraktów i mniejsze zaufanie kontrahentów z UE
Wielu polskich przedsiębiorców działających w Wielkiej Brytanii miało stałych partnerów handlowych w Polsce, Niemczech, Holandii czy Irlandii. Po Brexicie współpraca ta w wielu przypadkach osłabła lub została całkowicie zerwana. Przyczyny są proste:
- firmy z UE nie chcą ponosić dodatkowych kosztów odpraw celnych i podatków,
- czas dostaw wydłużył się z powodu procedur granicznych,
- wielu europejskich kontrahentów uznało współpracę z firmami z Wielkiej Brytanii za zbyt skomplikowaną i ryzykowną.
Polskie firmy handlowe i transportowe, które jeszcze kilka lat temu obsługiwały klientów w całej Europie, dziś często muszą ograniczać się do rynku brytyjskiego. Dla wielu oznacza to spadek przychodów nawet o 30–40% w porównaniu z okresem sprzed Brexitu.
Nowe realia zatrudnienia i brak rąk do pracy
Brexit przyniósł również ogromne zmiany na rynku pracy. Wielka Brytania zakończyła swobodny przepływ osób z UE, wprowadzając punktowy system wizowy. Dla wielu małych firm – szczególnie w budowlance, gastronomii, transporcie i opiece – oznacza to prawdziwy kryzys kadrowy.
Polonijne firmy mają dziś duży problem ze znalezieniem pracowników, ponieważ:
- nowi imigranci z UE nie mogą przyjechać bez pozwolenia na pracę,
- koszty sponsoringu wizowego są zbyt wysokie dla małych firm,
- wielu Polaków, którzy wcześniej pracowali sezonowo, wróciło do kraju lub przeniosło się do Irlandii, Holandii czy Niemiec.
Efekt? Brak ludzi do pracy, przestoje, konieczność odrzucania zleceń i spadek wydajności.
Biurokracja – nowe formalności, stare problemy
Wielka Brytania była kiedyś przykładem prostoty w prowadzeniu biznesu. Po Brexicie pojawiła się jednak fala nowych formalności, szczególnie dla firm mających kontakty z zagranicą.
Teraz przedsiębiorcy muszą:
- składać deklaracje celne przy każdym imporcie lub eksporcie,
- prowadzić dodatkową ewidencję VAT dla transakcji międzynarodowych,
- rozliczać opłaty graniczne i certyfikaty pochodzenia,
- stosować odrębne przepisy dotyczące produktów spożywczych, farmaceutycznych i budowlanych,
- dostosować się do brytyjskich oznaczeń bezpieczeństwa (UKCA zamiast CE).
Dla małych firm, które wcześniej działały w prostym modelu „kup–sprzedaj–dostarcz”, to poważne obciążenie administracyjne i finansowe.
Kurs funta i niepewność gospodarcza
Po Brexicie brytyjska waluta znacząco osłabła, co odbiło się na kosztach importu. Firmy kupujące towary z Europy płacą teraz więcej nie tylko przez kurs, ale i przez cła oraz opłaty logistyczne.
Jednocześnie spadek siły nabywczej brytyjskich konsumentów sprawia, że popyt na usługi i produkty spada.
Polonijne firmy – szczególnie w handlu, budownictwie i usługach – odczuwają to bardzo mocno. Ceny materiałów i paliwa rosną, klienci szukają tańszych rozwiązań, a marże kurczą się do minimum. W efekcie wielu przedsiębiorców działa „na przetrwanie”, a nie na rozwój.
Poczucie izolacji i osłabienie więzi z Europą
Oprócz problemów ekonomicznych, Brexit przyniósł też psychologiczną barierę izolacji. Wielu Polaków mieszkających i prowadzących firmy w Wielkiej Brytanii ma poczucie, że kraj ten oddalił się od Europy nie tylko geograficznie, ale i mentalnie.
Firmy, które wcześniej czuły się częścią wspólnego rynku europejskiego, dziś funkcjonują jak w osobnym systemie – z innymi przepisami, standardami i ograniczonymi możliwościami współpracy. To zniechęca wielu młodych przedsiębiorców do inwestowania czy rozwijania działalności.
Jak radzić sobie w nowej rzeczywistości
- Skup się na rynku lokalnym – warto zbudować silną markę wśród klientów w Wielkiej Brytanii, zamiast opierać się na kontraktach z UE.
- Korzystaj z brytyjskich programów wsparcia dla małych firm (SME) – rząd wciąż oferuje granty, ulgi podatkowe i szkolenia.
- Zainwestuj w wiedzę o handlu międzynarodowym – szkolenia z procedur celnych i importowych pozwolą uniknąć błędów.
- Zadbaj o logistykę i dokumentację – współpracuj z firmami spedycyjnymi znającymi realia po Brexicie.
- Buduj nowe relacje biznesowe w UK – networking, izby handlowe i współpraca lokalna pomagają odbudować stabilność.
Podsumowanie
Brexit dla wielu polskich przedsiębiorców w Wielkiej Brytanii oznaczał koniec pewnej epoki. Zniknęła swoboda handlu i mobilności, pojawiły się granice, biurokracja i niepewność. Dla małych firm, które wcześniej opierały się na prostych, międzynarodowych relacjach, to prawdziwe wyzwanie.
Jednocześnie Wielka Brytania pozostaje krajem z ogromnym potencjałem gospodarczym i wysokim popytem na usługi. Polscy przedsiębiorcy, którzy potrafią dostosować się do nowych zasad, inwestują w wiedzę i rozwijają kontakty lokalne, nadal mają duże szanse na sukces.
Izolacja po Brexicie to nie wyrok – to nowa rzeczywistość, w której przetrwają ci, którzy potrafią się w niej odnaleźć.
